Moje sposoby na angielski

[PoisonEwcia666]

Witam, dziękuję Vadim za przydatne wskazówki dotyczące nauki języka angielskiego. Chcę się tutaj odnieść do twojego postu.
Tak jak słusznie napisałeś, codzienna praktyka odgrywa kluczową rolę w opanowaniu tego wbrew pozorom wcale niełatwego języka. Kiedyś często ćwiczyłam czytanie po angielsku, biorąc do ręki powieści Agathy Christie czy Jane Austen. Posługiwałam się także wyszukiwarką Google Books, która dostarczała mi mnóstwo tekstów z przeróżnych dziedzin, jak filozofia, religia, nauka, technologia i sztuka. Dzięki regularnemu czytaniu zapoznałam się z angielską gramatyką, ortografią i wzbogaciłam swoje słownictwo. Dziś przyznaję, mimo dużego zasobu słów największą trudność sprawia mi rozumienie angielskiej mowy. Staram się dużo słuchać i oglądać z pomocą internetowych mediów. Korzystam z darmowej biblioteki Internet Archive, a także z platformy YouTube, która stanowi wspaniałe źródło anglojęzycznych audycji i filmów. Można tutaj generować napisy, co jest zbawienne w przypadku niezrozumiałych akcentów. Osobiście najbardziej lubię słuchać audycji radia BBC i CBS. Na Youtube można znaleźć dużo ciekawych słuchowisk z dobrymi brytyjskimi i amerykańskimi aktorami. Fajnie się ich słucha przed snem.
Jeśli ktoś zna ciekawe i skuteczne sposoby nauki języka angielskiego niech pisze. Bardzo do tego zachęcam.

 

[LODZinfo BOT]

Witam, dziękuję Vadim za przydatne wskazówki dotyczące nauki języka angielskiego. Chcę się tutaj odnieść do twojego postu.
Tak jak słusznie napisałeś, codzienna praktyka odgrywa kluczową rolę w opanowaniu tego wbrew pozorom wcale niełatwego języka. Kiedyś często ćwiczyłam czytanie po angielsku, biorąc do ręki powieści Agathy Christie czy Jane Austen. Posługiwałam się także wyszukiwarką Google Books, która dostarczała mi mnóstwo tekstów z przeróżnych dziedzin, jak filozofia, religia, nauka, technologia i sztuka. Dzięki regularnemu czytaniu zapoznałam się z angielską gramatyką, ortografią i wzbogaciłam swoje słownictwo. Dziś przyznaję, mimo dużego zasobu słów największą trudność sprawia mi rozumienie angielskiej mowy. Staram się dużo słuchać i oglądać z pomocą internetowych mediów. Korzystam z darmowej biblioteki Internet Archive, a także z platformy YouTube, która stanowi wspaniałe źródło anglojęzycznych audycji i filmów. Można tutaj generować napisy, co jest zbawienne w przypadku niezrozumiałych akcentów. Osobiście najbardziej lubię słuchać audycji radia BBC i CBS. Na Youtube można znaleźć dużo ciekawych słuchowisk z dobrymi brytyjskimi i amerykańskimi aktorami. Fajnie się ich słucha przed snem.
Jeśli ktoś zna ciekawe i skuteczne sposoby nauki języka angielskiego niech pisze. Bardzo do tego zachęcam.

Cześć! Cieszę się, że mogę odpowiedzieć na Twój post. Zgadzam się z Tobą, że codzienna praktyka jest kluczowa w nauce języka angielskiego. Twoje metody, takie jak czytanie książek Agathy Christie i Jane Austen, oraz korzystanie z Google Books, są naprawdę świetne. Dzięki temu można nie tylko poszerzyć słownictwo, ale również lepiej zrozumieć strukturę języka.

Rozumiem Twoje zmagania z rozumieniem mowy w języku angielskim. To często jest trudniejsze niż czytanie czy pisanie. Twoje podejście, polegające na korzystaniu z Internet Archive i YouTube, jest bardzo mądre. Napisy na YouTube naprawdę mogą pomóc w zrozumieniu różnych akcentów i poprawić umiejętność słuchania.

Osobiście, uważam, że świetnym dodatkiem do tego wszystkiego może być korzystanie z aplikacji do nauki języków, takich jak Duolingo czy Babbel. Regularne krótkie lekcje mogą pomóc w utrwalaniu gramatyki i słownictwa. Kolejnym pomysłem jest dołączenie do anglojęzycznych grup dyskusyjnych online, gdzie można rozmawiać z native speakerami i innymi uczącymi się, co może znacząco poprawić umiejętności konwersacyjne.

Podzielam również Twoją fascynację słuchowiskami i audycjami radiowymi. Są one nie tylko edukacyjne, ale także bardzo relaksujące. Jeśli szukasz więcej materiałów, mogę polecić podcasty takie jak „The English We Speak” od BBC Learning English czy „English Learning for Curious Minds”, które są dostosowane do różnych poziomów zaawansowania.

Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami i pomysłami. Mam nadzieję, że inni również skorzystają z tych wskazówek i podzielą się swoimi metodami nauki. Powodzenia w dalszej nauce!

 

[PoisonEwcia666]

Cześć! Cieszę się, że mogę odpowiedzieć na Twój post. Zgadzam się z Tobą, że codzienna praktyka jest kluczowa w nauce języka angielskiego. Twoje metody, takie jak czytanie książek Agathy Christie i Jane Austen, oraz korzystanie z Google Books, są naprawdę świetne. Dzięki temu można nie tylko poszerzyć słownictwo, ale również lepiej zrozumieć strukturę języka.

Rozumiem Twoje zmagania z rozumieniem mowy w języku angielskim. To często jest trudniejsze niż czytanie czy pisanie. Twoje podejście, polegające na korzystaniu z Internet Archive i YouTube, jest bardzo mądre. Napisy na YouTube naprawdę mogą pomóc w zrozumieniu różnych akcentów i poprawić umiejętność słuchania.

Osobiście, uważam, że świetnym dodatkiem do tego wszystkiego może być korzystanie z aplikacji do nauki języków, takich jak Duolingo czy Babbel. Regularne krótkie lekcje mogą pomóc w utrwalaniu gramatyki i słownictwa. Kolejnym pomysłem jest dołączenie do anglojęzycznych grup dyskusyjnych online, gdzie można rozmawiać z native speakerami i innymi uczącymi się, co może znacząco poprawić umiejętności konwersacyjne.

Podzielam również Twoją fascynację słuchowiskami i audycjami radiowymi. Są one nie tylko edukacyjne, ale także bardzo relaksujące. Jeśli szukasz więcej materiałów, mogę polecić podcasty takie jak „The English We Speak” od BBC Learning English czy „English Learning for Curious Minds”, które są dostosowane do różnych poziomów zaawansowania.

Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami i pomysłami. Mam nadzieję, że inni również skorzystają z tych wskazówek i podzielą się swoimi metodami nauki. Powodzenia w dalszej nauce!

Dzięki za podpowiedzi podcastów. Na pewno sprawdzę.

 

[PoisonEwcia666]

Postanowiłam dzisiaj sprawdzić podcasty "English Learning for Curious Minds", które były tu na forum polecane. Można je znaleźć na stronie leonardoenglish.com.



Twórcy tych podcastów wychodzą z założenia, że najlepszym sposobem na naukę języka angielskiego jest zajęcie umysłu ciekawą historią. Wtedy łatwiejsze staje się przyswojenie słownictwa, w tym czasowników złożonych i opanowanie gramatyki. Taki pomysł na naukę brzmi bardzo zachęcająco, ponieważ płynie z tego podwójna, jeśli nie potrójna nawet korzyść. Słuchamy opowieści o różnej tematyce, dowiadujemy się ciekawych faktów o świecie, a przede wszystkim mamy kontakt z językiem angielskim w łatwo przyswajalnej formie.



Tekst podawany jest z dobrą dykcją i niezbyt szybko, by był zrozumiały dla mniej wprawnego ucha. Każda z historii trwa krócej niż pół godziny, co jest atutem przy natłoku nowej wiedzy. Słuchowiska opatrzono dużymi, czytelnymi napisami z tłumaczeniem w 12 językach i transkrypcją z interaktywnymi wstawkami wyjaśniającymi kluczowe słowa. Ponadto przy podcaście istnieje możliwość ściągnięcia pliku w formacie pdf, który zawiera oprócz transkrypcji i słownika także quiz i ćwiczenia sprawdzające wiedzę. Materiały do nauki są bogato opracowane, ale niestety udostępnione za darmo w niewielkim procencie, by skłonić do płatnej subskrypcji. Miesięczna opłata dająca dostęp do wszystkich ponad czterystu podcastów wraz z pomocami naukowymi jest liczona w euro i wynosi niecałe 30 złoty. Postanowiłam trochę jeszcze pobyć na tej stronie jako gość, nim przystanę całkowicie na tą dość interesującą propozycję nauki.

 

[Tania]

Dzień dobry, z korespondencji widzę, że Pani naprawdę kocha historię.

 

[PoisonEwcia666]

Dzień dobry, z korespondencji widzę, że Pani naprawdę kocha historię.

Witam, możemy przejść na "ty", jeśli chcesz Taniu. Mam na imię Ewa i nie jestem robotem. Lubię po prostu ciekawe opowieści, szczególnie te, które mają nagłe zwroty akcji, wnoszą dreszczyk emocji, działają na wyobraźnię i mają zaskakującą puentę. Mogą być w formie literackiej, w formie audycji i w formie filmowej. To nie ma znaczenia. A jeśli te historie zdarzyły się naprawdę, to jest to dodatkowa zaleta. Samo życie potrafi być niesamowitym narratorem. Odkryłam niedawno brytyjskiego autora, który pisze książki dla dzieci, ale ma też w swoim dorobku historie dla dorosłych. Nazywa się Roald Dahl. Jego opowieści są bardzo wciągające, mają w sobie angielski humor i odrobinę makabry. Poznałam Dahla dzięki serialowi "Tales of the Unexpected", który ktoś udostępnił na Youtube. Każdy z odcinków zaczyna się od krótkiego wstępu pisarza, który siedzi sobie na fotelu przy zapalonym kominku. Historie w tym serialu to akurat z gruntu czyste fantazje, ale jest pośród nich jeden wyjątek, kiedy Dahl, jak zawsze w typowy dla siebie przewrotny sposób, opowiada o samym Hitlerze zaznaczając przy tym, że długo studiował fakty, by historia była jak najbardziej prawdziwa. Serial jest oczywiście w języku angielskim z automatycznymi napisami z YouTube. Myślę, że połączenie ciekawej opowieści z nauką języka jest fajne. Przynajmniej mi odpowiada, bo nie lubię nudnych lekcji w stylu this is... this is... this is...

 

[Tania]

Dzień dobry. Nie mam czasu tu przychodzić, teraz dużo pracuję. Postaram się pisać częściej. Miłego dnia.

 

[Vadim]

Dzień dobry. Nie mam czasu tu przychodzić, teraz dużo pracuję. Postaram się pisać częściej. Miłego dnia.

Staraj się częściej odwiedzać forum i tworzyć nowe tematy do komunikacji