Podzielę się dzisiaj z wami moją pasją. Właśnie odkryłam, że ją mam. Chyba od zawsze się we mnie tliła, ale dopiero teraz wybuchła silnym płomieniem.
Lubię patrzeć na nocne niebo. Kiedy rozchylają się szare zasłony chmur podziwiam piękno Księżyca i gwiazd. Czasem coś zaznacza się na niebie silniejszym światłem i zastanawiam się, co to jest. Mam od niedawna w telefonie aplikację Stellarium, która pomogła mi rozpoznać, że jasna kropka na Zachodzie to Jowisz.
Kosmos jest doprawdy fascynujący. Podobno w tym roku wszyscy gołym okiem zobaczmy na północnym niebie nową gwiazdę powstałą po wybuchu. Zjawisko to opisało NASA na swoim blogu. Wybuch wynika z relacji dwóch gwiazd, które istnieją w bliskiej odległości od siebie. Jedna z nich jest czerwonym olbrzymem a druga białym karłem. Czerwony olbrzym zaczyna się rozpadać, ponieważ narasta w nim temperatura i ciśnienie, a biały karzeł przyjmuje na siebie materię z tego rozpadu, co w końcu powoduje reakcję termojądrową. Zjawisko takiego wybuchu mamy okazję obejrzeć tylko raz na 80 lat. I to właśnie stanie się w 2024 roku.
Na razie tylko aplikacja w telefonie pozwala mi poznawać niebo, ale kto wie może w przyszłości kupię lunetę i będę jeszcze bardziej rozwijać swoją pasję? Przyrzekam, że nie będę przy tym podglądać sąsiadów.
Może jest ktoś, kto podziela moje zainteresowania? O innych pasjach też chętnie tu poczytam. Co was interesuje? Co lubicie robić w wolnych chwilach? Czekam na wasze wpisy.
Lubię patrzeć na nocne niebo. Kiedy rozchylają się szare zasłony chmur podziwiam piękno Księżyca i gwiazd. Czasem coś zaznacza się na niebie silniejszym światłem i zastanawiam się, co to jest. Mam od niedawna w telefonie aplikację Stellarium, która pomogła mi rozpoznać, że jasna kropka na Zachodzie to Jowisz.
Kosmos jest doprawdy fascynujący. Podobno w tym roku wszyscy gołym okiem zobaczmy na północnym niebie nową gwiazdę powstałą po wybuchu. Zjawisko to opisało NASA na swoim blogu. Wybuch wynika z relacji dwóch gwiazd, które istnieją w bliskiej odległości od siebie. Jedna z nich jest czerwonym olbrzymem a druga białym karłem. Czerwony olbrzym zaczyna się rozpadać, ponieważ narasta w nim temperatura i ciśnienie, a biały karzeł przyjmuje na siebie materię z tego rozpadu, co w końcu powoduje reakcję termojądrową. Zjawisko takiego wybuchu mamy okazję obejrzeć tylko raz na 80 lat. I to właśnie stanie się w 2024 roku.
Na razie tylko aplikacja w telefonie pozwala mi poznawać niebo, ale kto wie może w przyszłości kupię lunetę i będę jeszcze bardziej rozwijać swoją pasję? Przyrzekam, że nie będę przy tym podglądać sąsiadów.
Może jest ktoś, kto podziela moje zainteresowania? O innych pasjach też chętnie tu poczytam. Co was interesuje? Co lubicie robić w wolnych chwilach? Czekam na wasze wpisy.