Witam. Chciałam tutaj wyrazić moje współczucie dla mieszkańców kamienicy, która zawaliła się niedawno na ulicy 1 Maja w Łodzi. Podobnie runęła kiedyś kamienica mojej babci na ulicy Kilińskiego. To straszne, kiedy się pomyśli, że ci ludzie nagle stracili dach nad głową i cały dobytek. Dobrze, że zostali wcześniej ewakuowani i nikt nie stracił życia. Pewnie było to do przewidzenia. Kamienice w Łodzi nierzadko są w fatalnym stanie. Kiedyś były budowane byle jak, ich żywot obliczony był może na 10 lat, ale wiele z nich przetrwało jakimś cudem do dziś i stwarzają niestety duże zagrożenie.